Wczesna wiosna to czas pylenia drzew. Brzoza to drzewo bardzo dekoracyjne, które rośnie szybko i wysoko, w związku z czym rozsiewa swoje pyłki niezależnie od pogody. Zarówno w ładne, słoneczne dni, jak i podczas deszczu. W kwietniu pojawiające się pierwsze ciepłe dni skłaniają ludzi do wietrzenia mieszkań, suszenia poduszek na parapetach i balkonach. Sprzyja to gromadzeniu pyłków. Brzoza jest rozpowszechniona na całym terenie Polski, zwłaszcza na północy.
Innymi uczulającymi drzewami w Polsce są leszczyna i olcha.
Leszczyna w przeszłości zakwitała w styczniu, ale coraz cieplejsze zimy powodują wcześniejsze pojawianie się pyłków w powietrzu. Na szczęście leszczyny nie są spotykane powszechnie. Rosną głównie w ogródkach działkowych oraz w sadach leszczynowych. Poza tym pora roku kwitnienia leszczyny nie sprzyja spacerom i ekspozycji na pyłki.
Olcha to drzewo rosnące na terenach podmokłych, w okolicach rzek i jezior, które produkuje różne stężenia pyłków zależnie od miejsca pomiarów. Kwitnie w marcu albo wcześniej. Ekspozycja na pyłki olchy może dawać bardzo dokuczliwe objawy. Szczególnie podczas wietrznej pogody. Mocno szkodzą oczom, które robią się czerwone, piekące, zaczynają bardzo swędzieć i łzawić. Alergiczne zapalenie spojówek jest objawem, z którym trudno sobie poradzić bez leczenia. Stan zapalny może generować światłowstręt, który czasem uniemożliwia otwarcie oczu i normalne funkcjonowanie.
Oczywiście w Polsce rośnie mnóstwo gatunków drzew, których pory kwitnienia rozciągają się na inne miesiące. Już od początku maja sezony pylenia zlewają się i przy wdrażaniu leczenia nie ma znaczenia, jaki alergen akurat dominuje w powietrzu.
Wiele osób niesłusznie za przyczynę dolegliwości uznaje topolę, której nasiona opatrzone są pęczkiem miękkiego, białego puchu kielichowego, roznoszonego przez wiatr. Biały puch nie ma właściwości alergizujących. Za objawy alergii odpowiedzialne są trawy, których okres kwitnienia przypadający na czerwiec pokrywa się z okresem owocowania topoli.
Podobne oskarżenia padają w stronę pyłków drzew iglastych, które są liczne i bardzo widoczne w postaci żółtego osadu zalegającego w maju na wielu powierzchniach: samochodach, parapetach, kałużach, ale nie mają właściwości alergizujących. Podobne obserwacje dotyczą rzepaku, który kwitnie na żółto i przyciąga uwagę. Jest kojarzony z występowaniem objawów nieżytu nosa, zwykle jednak wywoływanego przez trawę.
Kolejnym alergenem istotnym w wywoływaniu objawów alergii są pyłki chwastów.
Do najobficiej pylących i najsilniej uczulających chwastów w Polsce należy bylica.
Uczulenie na alergeny pyłku bylicy jest trzecią co do częstości (po uczuleniu na pyłek traw i brzozy) przyczyną okresowego alergicznego zapalenia błony śluzowej nosa i spojówek w Polsce). Większość objawów alergicznego nieżytu nosa w okresie późnoletnim wywołanych jest przez alergeny pyłku bylicy. Kwitnienie bylicy rozpoczyna się zwykle w połowie lipca, szczyt pylenia przypada na 3. dekadę lipca oraz 1. i 2. dekadę sierpnia.
W okresie największego stężenia pyłków lepiej unikać wieczornych spacerów i w miarę możliwości zamykać okna w mieszkaniach. Można odstąpić od tej zasady krótko po przejściu opadów deszczu. Znakomicie oczyszcza powietrze nie tylko z pyłków, lecz także kurzu i innych drobnych zanieczyszczeń. Aby zapobiec pyleniu, należy kosić trawniki przez pojawieniem się kwiatostanu. Z tego samego powodu należy pamiętać, aby usuwać z rabat chwasty, zanim wydadzą kwiaty.